Analiza sytuacji geopolitycznej 2018

Analiza oparta jest na procentowym udziale sterowniczym poszczególnych krajów na podstawie metody opracowanej przez Józefa Kosseckiego opisanej w pracy “Cybernetyka społeczna”. Dane na których opiera się niniejsza analiza jak i poprzednia zostały wyliczone przez ICAS i pochodzą z tabeli ze strony ICAS:

Jak już pisałem wcześniej tutaj:  https://damiankmiotek.wordpress.com/2018/01/14/analiza-sytuacji-geopolitycznej-2017/

najbardziej prawdopodony jest sojusz USA+Japonia+Rosja+Niemcy przeciwko Chinom. Ewentualnie Niemcy mogą zostać zastąpione przez inne dwa kraje o udziale sterowniczym około 3% (Wielka Brytania, Korea Południowa, Indie), pod warunkiem, że kraje te uda się przekonać do udziału w tym sojuszu, co nie jest łatwe, ponieważ zarówno Rosja jak też USA i Japonia będą miały dwukrotną przewagę nad każdym z tych krajów. Jedynie ich udział możnaby uzasadnić bilansem zysków i strat spowodowanym zmianami jakie planują wprowadzić Chiny (np. Nowy Jedwabny Szlak i pominięcie tych krajów przez ten szlak). Ewentualny brak udziału Niemiec musiałby się łączyć z jakimiś problemami wewnątrz UE. W przeciwnym razie Niemcy mogłyby próbować stanąć po stronie Chin. Pod koniec roku 2017 Chiny uzyskały 50% sumarycznego udziału w procesach sterowania międzynarodowego USA, Japonii, Rosji i Niemiec. W roku 2018 Chiny mają osiągnąć ponad 50% udziału całego NATO (patrz tabela powyżej). Chiny stają się więc zagrożeniem i dla NATO i dla pozostałych najsilniejszych krajów. Powinno to przekonać USA do odwrócenia sojuszy i podzielenia stref wpływów. Nic dziwnego, że w 2018 roku głównym przeciwnikiem USA stały się Chiny. Wybuchła wojna celna między tymi krajami. Jednak nałożone cła nie będą miały wielkiego wpływu na to, który z tych krajów będzie zwycięzcą a, który przegranym. Wystarczy porównać kwotę oclonych przez USA chińskich towarów z Chińskimi rezerwami w dolarach. Wartość oclonych towarów wynosi około 200mld dolarów a Chińskie rezerwy walutowe wynoszą około 3 biliony dolarów. Oznacza to, że Chiny nawet w przypadku zmniejszenia eksportu oclonych towarów do USA do zera będą mogły kupować potrzebne im zagraniczne surowce i towary przez kilkanaście lat w niezmniejszonej ilości. Jak już pisałem rok wcześniej, jedyne metody jakie mogą się okazać skuteczne w zachamowaniu zorwoju Chin i niedopuszczeniu do zwiększania ich procentowego udziału sterowniczego to:

  • atak militarny na Chiny i zniszczenie ich przemysłu
  • pozbawienie Chin dostaw pewnych surowców lub żywności.

    Istotne znaczenia mają więc te wydarzenia, które mogą spowodować zatrzymanie dostaw potrzebnych Chinom surowców. A jest tych wydarzeń ostatnio wiele, co może stanowić potwierdzenie, że przedstawiony przeze mnie w roku 2017 scenariusz jest realizowany. Są to następujące wydarzenia:

  • wstrzymanie dostaw ropy naftowej z USA do Chin,
  • sankcje na irańską ropę wchodzące w życie 4.11.2018, których celem jest zmniejszenie eksportu irańskiej ropy do zera
  • groźba Iranu, że zablokują całą zatokę Perską w odwecie na sankcje
  • tocząca się wojna w Jemenie, która może doprowadzić do blokady połączenia morza Czewonego z Oceanem Indyjskim
  • zabójstwo Saudyjskiego dziennikarza, które może być pretekstem do zakazu sprzedaży saudyjskiej ropy

Nie trzeba wykorzystywać wszystkich wymienionych wydarzeń, żeby odciąć Chiny od większości dostaw ropy naftowej. Można wykorzystać jedynie część z nich i to wystarczy do realizacji tego celu. Warto zwrócić uwagę, że ewentualne zamknięcie połączenia Morza Czerwonego z Oceanem Indyjskim będzie skutkowało z praktycznym odcięciem Chin od dostaw ropy naftowej z krajów leżących nad tym morzem przy jednoczesnym utrzymaniu dostaw do Europy i USA.

Blokada dostaw ropy powinna więc zmusić Chiny do ataku militarnego, ponieważ jego brak spowoduje porażkę Chin. Chiny maja spore szanse wygrać militarnie, ponieważ moc swobodna Chin jest większa od mocy swobodnej innych krajów i prawdopodobnie przeciwnikom Chin nie uda się uzyskać ponad dwukrotnej przewagi nad Chinami (zgodnie z twierdzeniami Józefa Kosseckiego). Wydarzenia bieżące wskazują na to, że może się to wszystko wydarzyć zimą 2018/2019. Ewentualne niepowodzenie w odcinaniu Chin od ropy naftowej spowoduje przesunięcie terminu realizacji tego celu lub też zmianę metody.
Jednak Chiny nie mogą walczyć w Iranie ani na morzach, ponieważ wiąże się to z dużym ryzykiem odpowiedzi militarnej NATO. Między Chinami a Iranem NATO ma swoje bazy w Afganistanie i łatwo jest zorganizować jakąś prowokację, a wojska Chińskie jakoś do Iranu muszą dotrzeć.
Najbardziej prawdopodobny jest atak Chin na Rosję, ponieważ Rosji NATO nie pomoże, Chiny mają nad nią ponad dwukrotną przewagę, Rosja posiada surowce, których potrzebują Chiny, a zwłaszcza ropę naftową.

Oficjalna przyjaźń między Chinami a Rosją i oficjalna nieprzyjaźń między Rosją a USA nie ma tutaj większego znaczenia i prawdopodobnie nie będzie to oficjalnie zmienione przed wybuchem wojny. Krajom tym nie opłaca się ujawniać swoich prawdziwych celów (zwłaszcza przed Chinami), więc prawdopodobnie ich nie ujawnią.